piątek, 5 lipca 2013

Odcinek 2



Obiecałam nowy odcinek i dodałam :D Mam nadzieję, że się spodoba.
*************************************
Pożegnałyśmy się z paniami i wyszłyśmy. Idąc chodnikiem w stronę bramy stwierdziłyśmy, że jesteśmy trochę głodne. Gdy wyszłyśmy z terenu szkoły rozejrzałyśmy się za jakąś knajpą w pobliżu. Na końcu ulicy dostrzegłyśmy wysoki znak z żółtą literą M. Bez namysłu skierowałyśmy się w tamtą stronę. Po kilku minutach drogi ukazał nam się budynek z fastfoodami. Przeszłyśmy przez ulicę i weszłyśmy do środka. Wchodząc tam zdziwiłyśmy się, gdyż nie było długich kolejek do kas i nawet było wiele wolnych stolików, co jest bardzo rzadko spotykane o tej porze dnia. Po chwili złożyłyśmy zamówienie i czekałyśmy na jego realizację. Nasze jedzenie podano bardzo szybko, więc zajęłyśmy miejsca i mogłyśmy zabrać się do jedzenia. Gdy skończyłyśmy posprzątałyśmy po sobie i skierowałyśmy się w stronę wyjścia. Nie daleko był przystanek autobusowy więc poszłyśmy sprawdzić czy mamy dojazd na dworzec PKS. Niestety najbliższy autobus był dopiero za godzinę. Postanowiłyśmy przejść się te kilka kilometrów. Całą drogę rozmawiałyśmy więc czas nam szybko zleciał i nim się obejrzałyśmy znalazłyśmy się na dworcu. Po przeanalizowaniu rozkładu jazdy dowiedziałyśmy się, że najbliższy transport do naszego miasteczka mamy o 14:07, czyli za niecałe 20 minut. Dla nas czekanie nie stanowiło większego problemu. Dzięki temu miałyśmy więcej czasu na  rozmowę. Byłyśmy tam pochłonięte dyskusją, że w ostatniej chwili zauważyłyśmy nasz autobus. Na szczęście kierowca jeszcze nie odjechał i zdążyłyśmy wejść do środka. Niewiele było osób w środku, więc zajęłyśmy miejsca. Podróż minęła nam bardzo szybko i przez nasze zagadanie się byśmy przegapiły naszą miejscowość. Wysiadając a autobusu pożegnałyśmy się i każda z nas ruszyła w swoją stronę. Wchodząc do domu od razu skierowałam się do mojego pokoju. Stojąc na środku pokoju zastanawiałam się czym mogłabym się zająć. Mój wzrok zatrzymał się na wielkiej szafie stojące w rogu. Gdy ją otworzyłam ujrzałam wielki bałagan, więc postanowiłam w niej w końcu posprzątać. Po godzinie przeglądania ubrań były one posegregowane na 3 duże stosy. Musiałam iść do kuchni po duży wór na wszystkie niepotrzebne rzeczy. Po chwili jeden ze stosów znalazł się w tym właśnie worku. Odstawiłam go na bok i zajęłam się kolejnym stosem, który tworzyły ubrania wymagające złożenia i schowania do szafy. Szybko się z tym uporałam i mogłam zająć się 3 i ostatnim stosem. Były w nim ubrania, których nie będę już nosiła. Wzięłam nożyczki i z każdego ubrania odrywałam różne cekiny i koraliki. Zawsze jak miałam jakieś niepotrzebne ubrania, a miały jakieś dodatki to odpruwałam je i chowałam do pudełeczka z takimi właśnie drobiazgami. Wkrótce do pokoju weszła moja mama:
- Jak tam zaniosłaś wszystko? – spytała mama.
- Tak i mam nadzieję, że niczego nie zapomniałam.
-jakbyś zapomniała, to powiedzieliby ci o tym w sekretariacie jak składałaś papiery.
- Tak, racja. Za tydzień będą wyniki, więc pojadę z Julką sprawdzić, czy się dostałyśmy.
- Na pewno się dostaniecie, bo przecież nie każdy idzie do tego technikum co ty by być ekonomistą. Wiele osób wybiera liceum. Trochę późno są te wyniki dzisiaj jest już 20 sierpień, więc tylko 3 dni przed początkiem roku szkolnego się dowiadujecie o wynikach? To dziwne, a jakby ktoś się nie dostał to co wtedy? Dziwna jest ta nasza oświata– powiedziała i wyszła z mojego pokoju. Mama mówiła to wszystko taki smutnym głosem. Chwilę nad tym rozmyślałam, ale stwierdziłam, że to może przez pracę. Ostatnio miała jakieś problemy z szefem. Z powrotem zabrałam się za koraliki. Po jakimś czasie zadzwonił telefon, który był ukryty pod sterta ubrań. Tak jak myślałam. To Julka dzwoniła i zaproponowała mi wyjście na plażę. Jako, że jest końcówka wakacji i należy z nich korzystać to od razu się zgodziłam. Zastawiłam ten cały bałagan na podłodze i przebrałam się w strój kąpielowy. Spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i wyszłam z domu. Po kilku minutach byłam już na molo, na którym umówiłam się z Julką. Zeszłyśmy po drewnianych schodkach na plażę rozpoczęłyśmy poszukiwania wolnego miejsca. Gdy straciłyśmy już nadzieję zauważyłyśmy, że zwalnia się miejsce tuż obok budki z lodami. Bez chwili zastanowienia ruszyłyśmy w tamtą stronę. Rozłożyłyśmy swoje ręczniki i zaczęłyśmy się opalać. Niebo było czyste, miejscami było widać małe obłoczki, które powolnie przemierzały niebo. Po chwili przypomniałam  sobie, że nie posmarowałyśmy się kremem do opalania. Usiadłam więc z powrotem i wyjęłam go z torby. Delikatnie szturchnęłam Julkę, na co ona energicznie odwróciła się w moją stronę. Pomachałam jej przed nosem kremem i powiedziałam:
- Nie zapomniałaś przypadkiem o czymś?
- Jasne, krem jak mogłam o nim zapomnieć przecież to jest najważniejsze – powiedziała i szybko się nim nasmarowałyśmy. Przez jakiś czas rozmawiałyśmy o minionych wakacjach. Wspominałyśmy wszystko, co robiłyśmy razem. Gdy skończyły nam się wspomnienia powiedziałam:
- Mam ochotę na lody a ty?
- ja tak samo. Mamy blisko budkę z lodami więc idę kupić. Chcesz tego co zawsze?
- Oczywiście – powiedziałam i dałam jej trochę drobnych. Bardzo długo czekałam na Julkę. Zaczęłam się niepokoić, więc rozglądałam się za nią. Niestety nigdzie jej nie widziałam. Miałam zamiar do niej zadzwonić, jednak zostawiła torbę wraz z telefonem na ręczniku. Zaczynałam powoli wpadać w panikę. Do budki z lodami mamy naprawdę niedaleko a jej nigdzie nie ma. Już miałam się pakować i jej szukać go nagle…
********************************************
Jesteście ciekawi co się stało? Piszcie w komentarzach możliwe zdarzenia. :D

7 komentarzy:

  1. Pisz kolejny a nie nas tu męczysz.. haha :D

    zapraszam do mnie ;)
    http://anuula.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawie i wciągająco. Czekam na ciąg dalszy :)

    http://littlerosewood.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie, pisz następny, bo wciąga ;3
    gdy nagle... GDY NAGLE CO?
    Czekam na następny <3

    http://kocineczka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawe :) z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział
    pozdrawiam ;)
    http://zycie--trudne.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny blog, czekam na kolejny rozdział.

    Zapraszam do mnie; http://never8forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajnie piszesz. Rób to dalej, bo nieźle ci to wychodzi ;) zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam na kolejny rozdział ! <3

    zapraszam do mnie http://meaaningless.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz ♥ To dzięki niemu mój Blog będzie lepiej i sprawniej funkcjonował. Mam nadzieję, że będziesz częściej tu zaglądać.